Rynek wynajmu pokojów dla studentów

Na zapytanie, w których miastach wynajmuje się najwięcej mieszkań, odpowiedź jest oczywista: w dużych. Polskie miasta akademickie, czyli Wrocław, Warszawa czy Kraków, każdego roku witają powracających po wypoczynku studentów, jak również nowo przybyłych, dopiero co po maturze 1-roczniaków. Kiedy dodamy do tego ludzi, którzy przybywają żeby szukać pracy ilość szybko się zwiększa. I tak od lat.

W dużych aglomeracjach są pewne demograficzne wstrząsy. Pierwszy ma miejsce na początku lipca, kiedy dzielnice, w których znajdują się ośrodki uniwersyteckie nagle robią się puste. Drugi jest widoczny na początku października, gdy sytuacja jest odwrotna – młodych ludzi robi się więcej. Później widać ich w miejscach, gdzie można poimprezować, okupują przystanki, dworce, perony, tłoczą się w autobusach i tramwajach.

Jeśli zaciekawiły Cię treści w naszym wpisie, to doczytaj tutaj (http://canexpol.pl/) nowe opisy na nowej stronie, która jest pod podanym linkiem.

Jest wiecej aut na ulicach, gdyż niektórzy z nich mają własne cztery kółka. amatorów jednośladów także jakby przybywa.

Zdecydowanie podwyższony ruch panuje także na rynku nieruchomości. Oczywiście, poszukiwanie lokum zaczyna się wcześniej, już w wakacje, a niektórzy, jak na przykład studenci wyższych lat studiów mają już swoje mieszkania. niemniej jednak, choć niż demograficzny jest w dzisiejszych czasach zauważalny (jeszcze jakiś czas temu mieszkań w wielu miejscach, np. we Wrocławiu, brakowało), to jednak najemcy nie mają, na co narzekać. Oczywiście większy podaż to niższe ceny, lecz wciąż są na wysokim poziomie. Warto dodać, iż kilka lat wcześniej, gdy popyt zdecydowanie przewyższała podaż ceny za pokoje były niemożliwie wysokie (kompleksowy artykuł na temat programu mieszkanie dla młodych).

Kiedyś większość mieszkań była wynajmowana „na dziko”, czyli bez zawierania umów najmu. Nie tłumacząc takich praktyk warto jednak wspomnieć, iż w dużej mierze odpowiedzialny był za to wysoki podatek od wynajmu. Obecnie, gdy jest on zdecydowanie mały wielu ludzi zgodnie z prawem spisuje umowę najmu, która jest bardzo łatwo dostępna w Internecie. Wystarczy wpisać: wzory umów najmu, żeby dostać przykładowy wzór.

Oczywiście zawsze znajdą się tacy, którzy nie będą zawierać żadnych umów. No cóż, jeśli „natną” się na osobę niezbyt kulturalną, a do tego taką, która nie będzie się chciała wyprowadzić to mogą mieć nieprzyjemności (bonusy na W umowie pojawia się zapis, że na przykład jest miesięczny czas wypowiedzenia, a bez dokumentu najmu… no właśnie. Nie ma umowy, więc ktoś może dosłownie zająć nam mieszkanie, a najgorsze jest to, ze sami takich ludzi wpuściliśmy do siebie. I co wtedy?